Witajcie!!

Poniższym wpisem chciałam zaprosić Was do śledzenia moich postępów w nowej dziedzinie fotografii, która stała się bliska memu sercu, czyli sesja kobieca.

Po wielu latach tworzenia z wielkim zamiłowaniem fotografii dziecięcej i rodzinnej zapragnęłam wykazać się w czymś zupełnie nowym i nieznanym jak dotąd dla mnie czyli w fotografii kobiecej portretowej. Czułam, że w swoim fotograficznym rozwoju utknęłam w pewnym punkcie, co sprawiało, że fotografia stała się dla mnie już tylko pracą, nie pasją. Zaczęło brakować mi „tego czegoś” co czułam na samym początku mojej fotograficznej drogi. Być może było to pewne wypalenie zawodowe, które wymagało odkrycia w sobie na nowo dużych pokładów energii. Długo nie wiedziałam, co mogłabym stworzyć nowego, aż do momentu, gdy pomiędzy sesjami rodzinnymi 2 znajome mi osoby zapowiedziały, że marzą o sesji kobiecej, która miałaby być dla nich prezentem urodzinowym. Poprosiły mnie o realizację tych zdjęć. Choć na początku nieco się wahałam (przecież nie miałam na swoim koncie takich sesji) to zdecydowałam się zaryzykować i ocenić swoje siły. Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Poczułam wtedy pewną iskrę, która pchnęła mnie do dalszego działania. Od samego początku wiedziałam, w jaki sposób chce pokazywać kobiety, jak ma wyglądać efekt końcowy. Zdecydowałam się również wziąć udział w warsztatach fotografii portretowej poprowadzonych przez Anię Kondraciuk, której styl wykonywanych zdjęć był bardzo bliski memu sercu. To właśnie po warsztatach byłam już pewna swojej fotograficznej pasji do portretów. Teraz już wiem jak chcę je pokazywać, co mają zawierać, jak się prezentować. Portrety w moim wykonaniu mają ukazywać zmysłowość, tajemniczość i kobiecość. Skupiam się głównie na bliskich kadrach ale nie brakuje również tych dalekich, które mają być dopełnieniem do całości sesji. Pokazuję to, co czuje moje serce. Jeśli nagość, to tylko zakryta. Każda modelka ma się czuć swobodnie, bez ukazywania intymności. Chcę pokazać, że każda kobieta, niezależnie od swojej figury czy masy ciała ma możliwość wykonania takiej sesji. Nieśmiałość, niepewność, brak akceptacji własnego ciała można zniwelować i podnieść swoją samoocenę poprzez odpowiednie ukazanie danej kobiety na zdjęciu, przez odpowiednie pozycje i światło. I jest właśnie taka możliwość! Każda kobieta jest piękna, trzeba tylko umieć to pokazać i przekonać ją właśnie odpowiednimi kadrami 🙂

W tym poście zaprezentuję Wam moje ulubione kadry z sesji kobiecej, którą wykonałam w marcu tego roku. Pozuje Martyna. Tym postem rozpoczynam cykl sesji kobiecych tu na blogu.

Marzysz o wyjątkowej sesji kobiecej dla siebie a nie masz odwagi i przekonania czy to akurat dobry pomysł? Umów się na darmową, telefoniczną konsultację ze mną. Opowiem jak wygląda taka sesja, jak się do niej przygotować. Ty też zdradzisz mi swoje oczekiwania. Razem możemy zdziałać cuda!! Pamiętaj!

Jeśli spodobały Ci się moje zdjęcia to zapraszam do kontaktu. Kliknij tutaj.